Cytrynowe muffinki z owsianką i śliwkami
2 jajka
110ml oleju słonecznikowego
150ml mleka
110g cukru
240g mąki pszennej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
110ml oleju słonecznikowego
150ml mleka
110g cukru
240g mąki pszennej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia
pestki słonecznika do posypania
1 cytryna
Śliwki/Płatki owsiane mix:
75g płatków owsianych (najlepiej drobnych, błyskawicznych)
100g powideł śliwkowych
1 łyżka cukru (opcjonalnie)
12 dołkowa forma na muffinki z papierkami
Piekarnik nagrzać do 170°c. Zetrzeć skórkę z cytryny, a z cytryny wycisnąć sok. Wszystkie składniki, z wyjątkiem mixu śliwkowo-płatkowego i pestek słonecznika, wymieszać w misce. (Jeśli masa bedzie grudkowata nie martwcie się. Lepsza jest grudkowata niż miksowana za długo).
Wymieszać śliwki z płatkami i ew. cukrem.
Do dołków w blaszce nakładać po 1 łyżce masy, na to nakładać łyżeczkę mixu śliwkowo-owsianego. Delikatnie wygładzic powierzchnię mufinków używając noża.Posypać ziarnami słonecznika.
Piec 25-35 minut.
1 cytryna
Śliwki/Płatki owsiane mix:
75g płatków owsianych (najlepiej drobnych, błyskawicznych)
100g powideł śliwkowych
1 łyżka cukru (opcjonalnie)
12 dołkowa forma na muffinki z papierkami
Piekarnik nagrzać do 170°c. Zetrzeć skórkę z cytryny, a z cytryny wycisnąć sok. Wszystkie składniki, z wyjątkiem mixu śliwkowo-płatkowego i pestek słonecznika, wymieszać w misce. (Jeśli masa bedzie grudkowata nie martwcie się. Lepsza jest grudkowata niż miksowana za długo).
Wymieszać śliwki z płatkami i ew. cukrem.
Do dołków w blaszce nakładać po 1 łyżce masy, na to nakładać łyżeczkę mixu śliwkowo-owsianego. Delikatnie wygładzic powierzchnię mufinków używając noża.Posypać ziarnami słonecznika.
Piec 25-35 minut.
Od Asi:Użyłam powideł śliwkowych ,dodałam ich odrobinę więcej niż 100 gr,żeby masa była odrobinę luźniejsza i w efekcie zostało jej trochę.Dodałam też sugerowane dwie łyzki cukru - płaskie.Mnie wychodziły po dwie łyżki białej masy na muffinkową foremkę plus spora łyżeczka mixu.Nie użyłam papilotek,tylko solidnie posmarowałam masłem foremkę,ciastka odchodziły idealnie za pomocą gumowej szpatułki.Następnym razem pestki odrobinę podpiekę na suchej patelni, bo jestem uzależniona od prażonych ziaren słonecznika,myślałam,że złapią odrobinę koloru podczas pieczenia,ale widocznie za krótko to trwało.Piekłam ponad 35 minut.
Pyszne muffinki:)
OdpowiedzUsuńurocze są
OdpowiedzUsuńlubię kombinowac piekąc muffinki, ale takiej wersji nigdy jeszcze nie próbowałam :-)
zapisane, będą zrobione
Wspaniale wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWiosenko - to prawda:)
OdpowiedzUsuńAsiejko - jak najbardziej spróbuj, te szczerze polecam :)
Kasiu - mnie też się podobały,takie trochę inne...ciekawe:)